Podróż
Czy to ja jadę do Gdyni,
Czy może w drugą stronę
Płyną gdzieś szare równiny
Białością przyprószone?
Bezmyślnie przez okno patrzę,
Tak jak na nudny film w kinie,
A koła mi mówią, jak zawsze:
„Prze-mi-niesz, prze-mi-niesz,
prze-mi-niesz...”
Nie ma już czasu, przestrzeni.
Trwam w chłodnej, smutnej szarości
I tak doświadczam na ziemi
Pierwszego przedsmaku wieczności.
autor
jastrz
Dodano: 2021-01-05 02:08:50
Ten wiersz przeczytano 1488 razy
Oddanych głosów: 18
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (17)
Nietuzinkowo o przemijaniu,
ono każdego z nas czeka, póki co należy na nie się
wypiąć i pokazać figę.
Pozdrawiam Michale.
Zawsze trzeba przemyśleć i jak co stawać okoniem.
Powinno pomóc. Serdecznie pozdrawiam.
Zbyt wczesna ta podróż - nie sądzisz?
Wszystkiego dobrego Peelowi życzę
i długowieczności oczywiście :)
Dobrego wieczoru :) B.G.
Podoba mi się ta nostalgiczna podróż.
Kiedy peel znowu będzie jechał tą trasą, wiosną albo
latem, koła zmienią śpiewkę na
"„Po-ży-jesz, po-ży-jesz, po-ży-jesz...” Miłego
wieczoru:)
Zadumałem się nad tekstem Twojego wiersza o
przemijaniu. W myślach mam rzekę swojego życia która
pozbierawszy wszystkie potoki, powoli wpływa w krainę
cieni.
Serdecznie pozdrawiam.
ten stukot kół nasuwa smutne refleksje
jeszcze pogoda swoje czyni
a ile tych mamy przystanków życia
nie wiemy...
miłego dnia:)
Ciekawe ile przystanków nam jeszcze zostało,
pociąg z naszym życiem do przodu błyskawicznie gna,
jak by nie patrzeć to zawsze będzie ich zbyt mało,
bo mimo problemów wciąż odczuwamy jego smak.
Bardzo fajny, dla mnie zbyt smutny wiersz.
Serdecznie pozdrawiam życząc miłego dnia :)
Podoba mi się ten wiersz ...chociaż ja na życie
spoglądam inaczej ...zawsze radośnie bo idzie ku
wiośnie ...
*smutasi
Kocham szarość i może dlatego tak bliski mi jest ten
wiersz
Łap cmoka Jastrzyku i niech peel się nie smutas:)
Poruszający tekst. Może to ta zaokienna szarość tak
inspiruje do tego typu tekstów? Pozdrawiam.
Czytam i czytam aby dobrze zrozumieć...odczytuję"
będziesz żył,będziesz żył".Świetny przekaz.Pozdrawiam
serdecznie.
zachwyciłam się prostotą i przekazem.
Smutnawo, ale ciekawie.
Pozdrawiam serdecznie Jastrzu:))
Matematycznie, to na pewno dałam Ci punkt.
Mówię o tym, bo mój komentarz drugi, a punkt pierwszy.
Ale to zmartwienie Agnieszki.