Podrygi o smaku ostrygi
Rzecz ciekawa - ostryga.
Ponoć po niej w trymiga
chuć, panowie i panie,
wzrasta niespodziewanie.
Zatem jedną mąż kupił.
Jak otworzyć? Chłop głupi.
Sto zabiegów - i wiecie-
Przepis był w internecie!
Pół ostrygi na głowę
to jest dużo czy mało?
Dwie połówki sprawiły,
żeśmy poszli na całość.
autor
wielka niedźwiedzica
Dodano: 2015-01-29 17:26:45
Ten wiersz przeczytano 2423 razy
Oddanych głosów: 53
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (82)
wszystkie ruchy :)dozwolone jesli ma to uszczesliwic
druga osobe. pozdr
Dziekuje za usmiech, ktory zawsze jest w
cenie..pozdrawiam z usmiechem
WN dwie połówki? Podziwiam:))))
No i o to chodzi. Ostrożnym, nawet ostryga nie
zaszkodzi, a dzielić się z bliźnim trzeba czym się da,
tzn. radością, gościnnością, miłością, itd. Prawda?
Pozdrawiam serdecznie:)
Obiecany i spóźniony limeryk:
W Rzymie, na Krymie czy w Spa
Babcia wszak radę de da!
A zatem wnuchy,
W górę kobuchy
Za zdrowie babci do dna!
Jak ja lubię, kiedy komentuje się (bez kąśliwości)
cudze komentarze:)))).
A mnie rymy nie przeszkodziły w zaczytaniu się z
uśmiechem na ustach :))))) Pozdrawiam serdecznie.
Rytmicznie, zabawnie. Pogubiłam się tylko w rymach w
ostatniej strofie.
Pozdrawiam, WN:)
zara(z) pęknę ze śmiechu... pozdrawiam:)
kapitalny wiersz:)
Cudownie mnie uśmiechnęłaś.
Pół ostrygi i w podrygi,
tęskne ciało
i na całość.
Zgrabnie uchwycone w słowach :)
:)))))))))))))))))))) Widać, że nie ilość, a jakość
była w cenie:)))))))))
...wiersz super...pozdrawiam.
Fajny i wesoły wiersz. Pozdrawiam:)
Mógłby być tekstem reklamowym - ale by sprzedaż ostryg
wzrosła!
Pozdrawiam rozbawiona