Podrygi o smaku ostrygi
Rzecz ciekawa - ostryga.
Ponoć po niej w trymiga
chuć, panowie i panie,
wzrasta niespodziewanie.
Zatem jedną mąż kupił.
Jak otworzyć? Chłop głupi.
Sto zabiegów - i wiecie-
Przepis był w internecie!
Pół ostrygi na głowę
to jest dużo czy mało?
Dwie połówki sprawiły,
żeśmy poszli na całość.
autor
wielka niedźwiedzica
Dodano: 2015-01-29 17:26:45
Ten wiersz przeczytano 2441 razy
Oddanych głosów: 53
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (82)
Nowym gościom, serdeczne Bóg zapłać!
Dobre ;-)))
pozdrawiam.
Wprowadził mnie w dobry nastrój:) Miło było
przeczytać:) Pozdrawiam:)
Uuu... czyli było w sam raz ;-)
a to ci podnieta:)
uśmiecham się ...i pozdrawiam autorkę
Wiersz spowodował uśmiech u mnie i o to chodzi.
"Ponoć po niej w trymiga" - to jest poezja??? Naprawdę
zależy autorce na punkcikach i radosnych rozmowach w
zakresie TWA? A wiersz? Gdzie?
Żałosne cholera :(
Koncho, dzięki za super komentarz w sprawie
drygania:)))))))))
WN.Bardzo dzíękuję za wizytę u mnie za komentarz i
podpowiedź z której skorzystam. Pozdrawiam:-)
Nie pomoże ostryga, gdy chłopu już nie dryga:)
Jakoś nie przepadam za tymi "owocami", ale lubię
kalmary:)
Wiersz doskonały na poprawę nastroju.
Pozdrawiam cieplutko, życzę miłego wieczoru:):):)
graynano, Grażynko, dziękuje dziewczyny, pozdrawiam:))
Ha ha, świetny wiersz z poczuciem humoru. Pozdrawiam i
uśmiech zostawiam:-)
Fajny i zabawny wiersz, a na dodatek coś ciekawego o
ostrygach.
Pozdrawiam Dorotko.
Uśmiałam się z komentarza Piotra.
Piotrze majowy, to jedliśmy oboje tyle samo razy:)))