Poeci ci
Pod wpływem grusz-eli i foteli.
Poeta rozparty w fotelu,
w głowie się nie chce pomieścić,
albowiem już od lat wielu
mam obraz o innej treści.
On siedzi w kącie kawiarni,
przy wódce, w oparach dymu
i na sąsiadów się gapi,
a później pisze do rymu.
Albo na biało coś kleci.
I zdania swego nie zmieniam:
Tak wyglądają poeci,
ci z prawdziwego zdarzenia.
autor
krzemanka
Dodano: 2014-12-16 19:50:40
Ten wiersz przeczytano 2003 razy
Oddanych głosów: 46
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (58)
To jest magia słów i prawdy, bo tak wyglądają poeci:)
Nie jestem poetką:(:(:( Super, pozdrawiam:)
To teraz wiem dlaczego pisanie mi nie wychodzi:-)
sprobuje po spożyciu:-) :-) :-)
Buteleczka naleweczki
moim lekiem na głupotę,
kiedy łyknę dwie miareczki,
piszę z pasją i polotem
To choroba zawodowa
z którą męczę się od dziecka ,
łatwiej mi wiersz ugotować
gdy w garnku jest naleweczka.
lecz od wtorku aż do piątku
muszę robić sobie przerwę,
gdyż odczuwam ból w żołądku,
kłucie gdzieś , pod prawym żebrem
Oooo, to coś w moim klimacie:)))))))))))
Pozdraiwam.
prawdziwi poeci wódki nie chleju,
lecz całe noce siedzą na beju :)
pozdrawiam, po eci peci :))
w świcie przebierańców trudno o prawdziwość,dobry
temat i wykonanie,ukłony
Fajny wiersz napisany z humorem;-)
Poeci to niebieskie ptaki,
Żeglują do i od Itaki :))
Dobrze przedstawiony obraz poety pozdrawiam
Tacy są poeci, piszą chwilą w jakiej się znajdują.
Dobrze to ujęłaś.
Pozdrawiam :)
Uśmiechnęłaś, bardzo oryginalny wiersz :)
Pozdrawiam serdecznie
Dziś prawdziwych poetów już nie ma...
nie martwmy się to tylko ściema.
Pozdrawiam!
Dziękuję nowym gościom za refleksje.
Zoro: przypomniałaś mi film o Wojaczku. Miłego
wieczoru wszystkim.
Widziałam w oparach dymu
flaszkę, trzy puste krzesła,
poetę z twarzą w talerzu
i ani jednego wiersza.
:) :) Pozdrawiam.
Widzę, że i ty nie kochasz się w białych wierszach -
rymy na ogół nadają jakiś rytm wierszom - ale ja
jestem tylko sympatykiem poezji i piszę bez żadnego
przygotowania to co mi w głowie się wylęgnie albo w
noc bezsenną zrodzi - nie znam się na poezji
Broniewski pisał nocą jak walnął kielicha! Tylko tak
na dłuższą metę nie można - ze względów finansowych i
zdrowotnych.
Pozdrawiam.