poeta duszy
...gdy tak mówisz do mnie
splatasz warkocze słów
to jakby drgnieniem
przez włosy me przeszedł...
motyl polny
gdy mnie piszesz na swych dłoniach
wolnym piórem...tańczy po mnie
kwiat czystości...
i kładę się na twych
przyszłych zwrotkach niczym...
wieczny spokój...
a co z tym motylem...
wplątał się tu na zawsze
autor
panna nikt
Dodano: 2005-02-20 17:12:44
Ten wiersz przeczytano 521 razy
Oddanych głosów: 6
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.