Poeta mnie dostrzegł
Przechodzili obok ludzie zbierali
stokrotki
ja wśród nich samotny mnie ominęli
Jestem na tej łące z dziada pradziada
do słońca do ludzi wyciągam białe płatki
Do mnie nikt słowem nie przemawia
nie zrywa i w bukiety dla kochanej kobiety
układa
Prawie mnie nie widzą oczy zakochanych
ja przez nich beztrosko omijany
Ot rumianek żółtą główką się rumienię
jestem zbawczym ziołem z choroby wyleczę
Przechodziło obok wielu, poeta mnie
spostrzegł
nachylił się, ty jesteś piękny napisze
wiersz o tobie
Autor:slonzok-knipser
Bolesław Zaja
Komentarze (11)
Bolesławie bardzo lubię czytać Twoje wiersze i
rozmyślania - piękno przyrody o ziewającym zapachu
tyle pochwał- w głowie się nie mieści- wszystkim
ciepło dziękuje
Jak to poeta :)))
Bardzo ładnie napisane. Pozdrawiam :)
Najpiękniej sercem widzimy ,a poeta wrażliwy na każde
piękno:)
jesteś poetą i układasz cudne bukiet ze słów,ukłony
poeta zawsze zobaczy piękno ty go dostrzegłeś w
rumianku i pięknie o tym piszesz :-)
pozdrawiam
Umieć dostrzec rumianek wśród łaki i zachwycić się
nim,to dopiero jest poezja:)Pozdrawiam cieplutko .E.
Tym pięknym wierszem przywołałeś lato i myśl, że poeta
wszystko opisze wierszem, w rumianku odnajdzie piękno
i w źdźble trawy też.
Pozdrawiam.
Ciepły, pięknie o miłości.
Kocham rumiany:))
Przyjemny wiersz.
O rumianku jeszcze piszą,
gorzej o pokrzywie
wszyscy tylko z kosą, z ranną rosą
na pokarm ją ścinają
więc, a jednak do czegoś się nadaje
życie, życie, takie obyczaje
Pozdrawiam serdecznie