Poezjo

Już prawie końcówka maja, a ja jeszcze ciągle dodaję moje wiersze napisane i publikowane w marcu na fb Może się kiedyś wyrobie by zamieści wszystkie :)

Poezjo

Byłam spokojna - nim weszłaś w progi,
żyłam jak chciałam - nim wpadłam w sidła
i nie raz myślę - po co to wszystko...
jaką mnie drogą znowu powiedziesz...
dokąd zawiedziesz ?

Dałaś mi pióro i czystą kartkę,
niejedną z tobą toczyłam walkę...
i byłam w niebie i w piekle byłam,
to przeklinałam, to znów tęskniłam,
jak ta szalona.

Pięłam się w górę, to znów spadałam
na łeb na szyję... by znów próbować ...
Jadłam cię łyżką, jak wonną strawę,
byłaś mi manną - nieraz orzechem...
a czasem grzechem.

Gryzłam ten orzech, by uszczknąć z jądra,
głodna, spragniona, wracam do źródła.
Dałaś mi harfę i złotą lirę,
klucz wiolinowy, tysiące nutek
po zawrót głowy.

Niejedną nockę z tobą spędziłam,
splatając myśli w wersy i strofy,
w srebrzyste gwiazdy, pieśni Safony,
wciąż wirowałam w srebrnej poświacie
niczym wariatka.

W czarnej godzinie, w bólu i męce
byłaś też ze mną - tuląc do serca,
słuchają skargi, bolesnych zwierzeń
W chwilach zwątpienia - tyś wybawieniem
i pocieszeniem.

W chwilach radości jesteś mi wiosną,
słońca promieniem, kwiatem na łąkach,
psotnym wietrzykiem, srebrnym ruczajem,
szumisz mi w głowie, siły dodajesz.
Uwielbiam ciebie.

Czasem mnie złościsz, gdy budzisz o świcie
pieśnią Safony, wierszem lirycznym,
a mi tak miła ciepła poduszka
i sen co jeszcze pieści powieki
niczym kochanek.

Lecz kiedy znikasz - tęsknię ogromnie.
Szukam cię wszędzie za dnia i w nocy
Tyś moim tlenem wodą i chlebem
tobą się karmię tobą oddycham
poezjo moja.

Ty-y. dn: 21/23.03.2021 r.

/wanda w./

autor

wandaw

Napisany: 2021-03-21 Dodano: 2021-05-21 18:32:11

Ten wiersz przeczytano 2374 razy

Oddanych głosów: 20

Rodzaj Sylabiczny Klimat Refleksyjny Tematyka Na dobranoc

Aby zagłosować zaloguj się w serwisie