pogięty wiersz
dość tej bazgraniny
i całej wełnianej poezji
mam chęć na kromkę chleba
ze smalcem
kiszonym ogórkiem
i cebulą
otwieram lodówkę
wina czerwone białe
dwie butelki domowej tequili
nic do żarcia
taxi
wiem że czwarta rano
butelkę whisky i cygara
proszę
wena na głodzie
w życiu trzeba sobie pomagać
Komentarze (27)
Wiersz "pogięty", to wykręty!
Nie ma Whisky!, w oczach błyski.
Wena głodna, TOM już w spodniach
Jest taksówka, gdzie gotówka?
VISA karta, więcej warta
W sklepie miła pani była
TOM kupuje i load-uje
All do bag-a i wybiega.
Wpadł do room-a, szybko duma
Wena blada, ledwo gada
Dał kielicha, lepiej dycha
Rym też leci... kielich trzeci!
No i dzieło... "się" odgięło!
PoZdrówka sercowe. :)
Z weną żartów nie ma, trzeba ją
napoić i nakarmić :-)
Literówka w czwartym wersie.
Pozdrawiam serdecznie
ja ci chciałam wyprasować wiersz
a ty z koszulami wyjeżdzasz;)
zdrowia życzę;)
Beano
W sumie skoro juz jest zelazko, to mam 14 koszul
niedoprasowanych :))))
mojeszkice
Klaniam sie:)
O tak, wenę trzeba nakarmić :))
Super wiersz!
Pozdrawiam serdecznie :)
Trudno dobry humor mieć, gdy żołądek z głodu sie
skręca. Pozdrawiam serdecznie z uśmiechem:)
Anna
Oj tam oj tam:)))
Ach Tomaszku, Tomaszku siedzi wena na daszku. Siedzi i
innym się żali,że Tomaszek cygara pali.
Wolność Tomku w swoim domku. Pozdrawiam z uśmiechem.
przyszłam z żelazkiem
a tu wiersz z głodu
litery pożera:)
bo "głód" doskwiera
rozbawiłeś Tomaszu
pozdrawiam:)
Świetny ten zgłodniały wiersz :)))
wena na głodzie? Dobra wymówka.