Pogodne morze białych fal
Pogodne morze białych fal
Przygnało ciepłe ślady stóp
Odbicia echa płaskich wydm
zaspany brzeg rozczesze znów
Ja
Porwę tratwę z Twoich dłoni...
Z ust i spojrzenia wykrzeszę żagle
W splecione palce i uściski,
szczęśliwy wiatr powieje bryzą…
Ku nieznanemu dotąd światu
Przed wzrokiem wiedzy i rozsądku
W ramionach swoich
W zaciszach schronienia
wypłyniemy…
autor
basco
Dodano: 2006-09-05 00:46:39
Ten wiersz przeczytano 472 razy
Oddanych głosów: 6
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.