pogrzeb teściowej
klimat satyryczny
goście w sieni oniemieli:
ona w trumnie
sztywno-dumnie
a on czule na teściowej
krzyżem leży
'czas uwierzyć
że zawoła: wróć tu do mnie;
kocham, kocham ...
albo szlocha
po niepowetowanej stracie'
- tak rozkminiam
w tym przyczyna:
/zięć tymczasem puścił parę/
- głowa pęka,
kac - udręka
a ona taka
zimna ...
na podstawie lokalnej anegdoty
Komentarze (23)
ReZaratustra - dzięki; dobry humor nie jest zły :)
Wbrew pozorom bardzo żywy wiersz ;) Dobry humor:)
Miłego.
zielonaDana - może tak, możenie ...
I wszystko się wydało :o)
demona - a może wystarczy Bogu za wszystko dziękować
wena48 - albo mieć poczucie [rozbrajające] humoru
Celina Ślefarska - owszem i to dość często
Nel-ka - na szczęście w tym przypadku to fikcja
andreas - i to zapewne JEJ zasługa , podziękuj
tańcząca z wiatrem - zięć zięciowi też nie równy.
wszystkim serdecznie dziękuję za pozostawiony ślad
Ech,samo życie,czarna komedia...
Teściowa teściowej nierówna,
tak swoją drogą...
Dobry wiersz,mimo,że ze smutną ironią.
Miłego wieczoru życzę.
Nie wiem czy z moją będę miał taką potrzebę,bo
ostatnio nie piję...
Pozdro
he he ..czarny humor..no rożnie to bywa z teściowymi:)
Pozory mylą. Dobra satyra:))
Teściowa to też matka, a jeśli za życia miała poczucie
humoru to zapewne śmieje się teraz z siebie od ucha do
ucha. Pozdrawiam.
Januszek, dzięki Bogu mam naprawdę fajna synowa.
Pozdrawiam.
grusz-ela
i tak trzymaj, uśmiechnięta teściowa jest OK, przecież
to i tak mamusia tylko 'tej' drugiej połowy
Dobrze, że jeszcze nie jestem teściową, to mogę się
uśmiechnąć :)
demona
gdyby wszystkie teściowe były jak Ty i Twój awatar
świat byłby o niebo lepszy.
Roxi01
ze sztywniakiem trzeba sposobem
jednak:))))