Pokonać siebie na scenie życia
Czemu mnie dręczysz dzisiaj od rana
chciałbym normalnym człowiekiem być
norma jest jednak dla mnie nieznana
przyszło z depresją dzisiaj mi żyć.
Lepiej Don Kichot miał z wiatrakami,
które żarliwie pokonać chciał
ja walczę z sobą całymi dniami,
żebym choć siły w tym boju miał.
Jedynie miłość mej Dulcynei
dodaje wiary, łagodzi ból
budzi natchnienie, szczyptę nadziei....
nie takich w życiu pragnąłem ról.
autor
Helios
Dodano: 2010-10-16 00:23:49
Ten wiersz przeczytano 487 razy
Oddanych głosów: 8
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (5)
Wiersz jest udany, tylko jego pesymistyczny
wydźwięk... Na jesień jak znalazł, chociaż cechuję się
wrodzonym optymizmem.
sumienie i zewnętrzne tworzą stan taki lecz uczucie
złagodzi Wiersz Ma przekaz rozważania nigdy na siłę
Sugestywny:)
Agarom Ci napisała :)..Ja podpowiem: skrócić tytuł do
"Pokonać siebie".."nieznany" - razem, bo na razie ort
:)..i parę przecinków na końcach wersów..przed
"który", "żebym" itd..Kropki 3 :).. M.
Niedojrzała miłość mówi: "Kocham cię, ponieważ cię
potrzebuję". Dojrzała miłość mówi: "potrzebuję cię,
ponieważ cię kocham".
Wiec co wybierasz.
Hej ;) podoba mi się ten wiersz. Depresja czasem jest
nieznośna ale nie poddawaj się. Wszystko się jakoś
ułoży. Pozdrawiam ;)