Pokutny kamień...
zwinięta w embrion
w serce sztylet wbity
miłość odbiła swoje piętno
dusza uchodzi
w zaciśniętych dłoniach
trzymana jest cisza
oczy bez wyrazu
wpatrzone w zegar
z ust rozkosz
trupiego jadu wypływa
jako strzyga przybędę
ubrana w zapomnienie
nigdy nie odejdę
zostanę pokutnym kamieniem
/Twoje oczy rozkochały mnie... żar z nich płynie, a ja uparcie kocham Cię.../ 12/ 07/ ‘08
autor
(OLA)
Dodano: 2008-07-18 00:09:59
Ten wiersz przeczytano 603 razy
Oddanych głosów: 15
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (6)
Super mocny wiersz pokutnego kamienia,duże
przeobrażenie,podziwiam klimat
--
hmm...atmosfera wersów, przemawia do mnie, tu trzeba
poczuć tchnienie wiersza...
nie zawsze da się zapanować nad uczuciem, choć
boli...ten ból czuć w słowach wiersza.
Tyle smutku w Twoim wierszu- dlaczego?
Refleksyjny trudny wiersz.
wiersz niedobry, jest zbitką wyświechtanych kalek
słownych- "w serce sztylet wbity',"dusza uchodzi" - i
fraz niezgrabnych w rodzaju :"z ust rozkosz
trupiego jadu wypływa". całość niesmaczna, niestrawna.
ciekawy wiersz.umiesz wyrazić co w 'sercu gra'.