połamane marzenia
wyłaniam się z porannej mgły
płynę w milczeniu
ścieżkami jesieni
dotykam pożołkłych spojrzeń
mgliste krople niosą suknie bordowe
rozgrzane dłonie po policzku deszczu
wędrują w jesienym mroku
połamane skrzydła
zaplątane w marzenia
szeptane w sercu
Komentarze (11)
11
Turkusowa Anna dziękuje
anna dziękuje bardzo
joviska dziękuje
Isanna dokładnie tak
Pan bodek dziękuje
Anna no tak dziękuję
Larisa dziękuje
Kri milo mi to słyszeć dziękuje
Kazimierz Surzyn dziękuje
pozdrawiam serdecznie:)
Bardzo ładna melancholia, pozdrawiam ciepło.
Zabrałaś mnie w tę podróż,
z ogromną przyjemnością,
pozdrawiam serdecznie:)
Piękny, metaforyczny wiersz!
Połamane marzenia niczym złamane skrzydła ptaka...
Serdeczności przesyłam
Smutne, ale klimatyczne
Ujmujace wersy/metafory. Potrafisz.
Serdecznosci Kiko. :)
Jesień potrafi mile zaskoczyć mimo wszystko.
Pozdrawiam serdecznie
Pięknie i melancholijnie :) Pozdrawiam Kiko :)
podobają mi się metafory.
Ładnie, melancholijnie wchodzisz z poezją w jesień...