Polonez
sztywne kroki za panem w tańcu stawiam
dwie dłonie splecione zgrabnie i godnie
ja bym tak bardzo kiedyś rozpalić
chciała
w tych oczach kamiennych żywy ogień
autor
McDalen
Dodano: 2007-11-30 21:25:46
Ten wiersz przeczytano 632 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.