Z półprzymkniętych powiek
"Bo tu chodzi o to, żeby nie upaść od siebie za daleko," by szukać swojego szczęścia...razem.
Przymknięte powieki me,
ciało oddaje się dłoniom,
czujesz
jak
drżę?
ja tylko z Tobą
budzić się chcę i zasypiać
u Twego boku,
nie wiem co to jest
czy miłość wszechogarniająca,
czy lęk przed samotnością
zabija mnie,
To był sen,
smutne...
z oczy płyną kolejne łzy,
pozbawiona uczuć
leżę i myślę,
że czegoś mi brak,
że bez czegoś umieram,
z czymś mi nie do zniesienia jest.
straciłam sens Twych ust
zapomniałam ich słodki smak...
chciałabym zrozumieć, to czego zrozumieć nie mogę...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.