Polska Droga
Wygnańcy Europy jadą autostradami
przez granice, dalej, polskimi drogami
ciągnie ich do domów, dzieci i rodziny
po długiej harówce, wreszcie w
odwiedziny
Napełniali forsą zachłanne kieszenie
powiększając innych, tak już wielkie
mienie
spali gdzieś po kątach, po pięciu w
pokoju
robili w zakładach i grzebali w gnoju
W kraju tej roboty by się nie złapali
bo by się pośmiewisk otoczenia bali
a tutaj z daleka i twardą mamonę
zmysły polskiej dumy trochę przytępione
Kupują na „schrocie” zachodniego grata
za marną jałmużnę spłacają go lata
ceną jest rozłąka i rozpad rodziny
i dwa razy w roku przyjazd w odwiedziny
Zazdroszczą im w Polsce gabloty i domu
o wyjeździe mówiąc z żoną po kryjomu
żeby może także, ruszyć w obce strony
wyciągając rękę po szczęście mamony
Od Berlina prosto, obok Hannoveru
tuż przy Osnabrücku widać was tak wielu
o zmęczonych twarzach po długiej podróży
sen nieubłagany oczy wasze mruży
Zwą ją polską drogą lub polską aleją
jedni wam zazdroszczą a drudzy się
śmieją
mówią że się znacie na każdej robocie
solidnie robicie, nieraz w czoła pocie
Ale czy naprawdę tej tułaczki trzeba
by gdzie indziej szukać poza domem
chleba
wskażcie na przysięgę Kaczce i Tuskowi
by tak jak przyrzekali-służyli narodowi
By wam w kraju pracę, przyzwoitą dali
byście tu na miejscu polskę budowali
a jak wam za pracę uczciwie zapłacą
państwo oraz naród wiedzą ich wzbogacą
Komentarze (11)
Jeszcze raz na całym świecie, w oknach polskich
mieszkań na znak protestu świece zapalić i tym cośmy
zbudowali, wpierw mocno potrząsnąć nim przyjdzie
obalić. Pozdrawiam.
Całkowita racja.Piękne hasła nigdy
niedotrzymane.Słyszymy natomiast jaką to
odpowiedzialność na siebie biorą.Jeszcze nikt za
obietnice nie odpowiadał dlatego wszyscy pięknie
obiecują.
Mocne-Polska takich potrzebuje
Polak swoich traci gdy wyemigruje.
Rozumiem ten żal i troskę która Cie nurtuje
Choć życie tu ciężkie ja ją tak miłuję
To ojczyzna ja ją kocham szczerze
i choć to wątpliwe w odrodzenie wierzę.
mieszkam w Osnabrück, jadąc do pracy widzę często tych
polskich tułaczy, tak jak ja, tylko oni mają do czego
wracać.
To droga do Hollandi, Francji i Angli, tranzyt
pomiędzy wschód i zachód-otwarta Europa
No cóż... Kłaniam się pięknie 'D
Nic dodać, nic ująć. Sama prawda. Pozdrawiam@
wiersz bardzo dobry - poruszasz problem, który już nie
wierzę że może być rozwiązany. Kiedyś miałam taką
koleżankę, która mawiała, że jak Polacy dostąpią
władzy to dostają małpiego rozumu i tyle. Pozdrawiam
na Święta.
Prawdziwa prawda. Zwłaszcza młodzi uciekają.
Pozdrawiam
Ale ja tu też widzę winę tzw. chlebodawców. Wszyscy na
gwałt chcą jak najszybciej się wzbogacić. Pracownikowi
najniższą krajową i się ciesz. Jeszcze ta sama śpiewka
jak co roku, - Nie ma pieniędzy na podwyżkę, bo jest
kryzys. A gdzie jest szef? W tym momencie na
Malediwach, no ok nikt mu nie broni, z resztą sami
wiecie jak jest. Temat rzeka. Pozdrawiam
Trzeba pogonić rozdętą administrację i zmienić
ordynację wyborczą. Naszym nieszczęściem są wybory
które wygrywają te same osoby. Od wielu lat, w różnych
konfiguracjach. Oni już pokazali przez ćwierć wieku,
że nic nie potrafią...Pozdrawiam
Smutna prawda.Pozdrawiam.