POMROCZNOŚĆ
półnaga wybiegam
poza ciało
wbrew
konwenansom
i regułom
szukam
akceptacji
zwariowałam
autor
ZOLEANDER
Dodano: 2015-02-10 11:13:42
Ten wiersz przeczytano 1040 razy
Oddanych głosów: 18
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (16)
Ciekawy w treści, chociaż nie wiem jak wygląda
pomroczność ;) Miłego dnia Jolu.
refleksja na skraju ciemności
pozdrawiam
Śliczne, może nie do końca rozumiem ale czuję sercem i
chyba o to chodzi.
Pomroczność kojarzy się z synem polityka...
a poza tym oryginalne ujęcie
tematu akceptacji,tak raczej bez maski się nie da jej
szukać gdy się jest półnagim,smutne,ale tak właśnie
jest,jeśli ktoś tak postępuje to większość uważa go
nieomalże za szaleńca...
Bdb mini.
Pozdrawiam serdecznie Jolu:)
a to pomroczność jasna, czy ciemna? :))
Wzorem pana Cogito - Pozdrawiam :)))
Pozostaje tylko wierzyć, że to chwilowe zaburzenie
świadomości..Dobre refleksyjne mini
pozdrawiam
W obecnym świecie to całkiem możliwe. Ładnie ujęty
temat. Miło było przeczytać:) Pozdrawiam:)
Dobre mini, pozdrawiam Jolu:)
musiałaś się mocno zdenerwować....i wyszłaś z siebie -
ja też tak czasem mam!
Bez rozebrania się nikt by peelki nie zauważył. Myślę,
że to trochę krzyk rozpaczy. Pozdrawiam
Świetne mini, często tak mam:)
świetny wiersz Jolu tytuł skojarzył mi się z
powiedzeniem syna Wałęsy ,że on nie jest pijany bo to
pomroczność jasna Pozdrawiam serdecznie:))
Sklania do refleksji pozdrawiam
Czyli peelka wyszła z siebie...zdarza się:)