Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Ponad pychę z Andersenem

Gdy jej rosnąć pozwolisz, ujrzysz świat na opak - okruch z lustra ci wpadnie, jak do oka Kaja
i z pogardą do piękna, z zawiścią w zapale
na szczyt sławy powiedzie przewrotna brzydota.

Pocałunek mamony zmrozi w sopel lodu
(zbędna ludzka wrażliwość, tam gdzie wieczne zimy),
gdyż za własne pomyłki przyjaciół obwinisz,
a zuchwałym bluźnierstwem sponiewierasz Boga.

Kiedy się rozpanoszy nadęciem do granic,
to zaufaj tej drugiej, która jest, jak w Gerdzie,
ona stopy kalecząc bez skargi kochanie

i cierpliwie za tobą glob przeszuka wszędzie.
Utulony w ramionach powoli odtajesz,
jej gorąca łza z oka odprysk wydobędzie.

*******************************************
wersja Wiktora

z Andersenem ponad pychę

Gdy jej rosnąć pozwolisz, ujrzysz świat na opak -
okruch z lustra ci wpadnie, jak do oka Kaja
w pogardzie dla piękna,co z zawiścią się spaja
i na szczyt sławy wiedzie przewrotna brzydota.

Pocałunek mamony mrozi w sopel lodu
(zbędna ludzka wrażliwość, tam gdzie wieczne zimy),
gdyż za własne pomyłki przyjaciół obwinisz,
to zuchwałym bluźnierstwem sprzeciwisz się Bogu.

Kiedy się rozpanoszy rozdęta do granic,
zaufaj tej drugiej, którą Gerda posiada,
stopy kalecząc, bo miłość skargi ma za nic

i cierpliwa za tobą glob przeszuka wszędzie.
odtajesz,kiedy w jej ramiona się zapadasz,
jej łza gorąca odprysk lodu wydobędzie.

autor

budleja

Dodano: 2015-11-05 09:24:18
Ten wiersz przeczytano 1685 razy
Oddanych głosów: 42
Rodzaj Sonet Klimat Optymistyczny Tematyka Miłość
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (52)

Vick Thor Vick Thor

msz odwrócił bym tytuł i nieco rymy wyrównał;

z Andersenem ponad pychę

Gdy jej rosnąć pozwolisz, ujrzysz świat na opak -
okruch z lustra ci wpadnie, jak do oka Kaja
w pogardzie dla piękna,co z zawiścią się spaja
i na szczyt sławy wiedzie przewrotna brzydota.

Pocałunek mamony mrozi w sopel lodu
(zbędna ludzka wrażliwość, tam gdzie wieczne zimy),
gdyż za własne pomyłki przyjaciół obwinisz,
to zuchwałym bluźnierstwem sprzeciwisz się Bogu.

Kiedy się rozpanoszy rozdęta do granic,
zaufaj tej drugiej, którą Gerda posiada,
stopy kalecząc, bo miłość skargi ma za nic

i cierpliwa za tobą glob przeszuka wszędzie.
odtajesz,kiedy w jej ramiona się zapadasz,
jej łza gorąca odprysk lodu wydobędzie.

Vick Thor Vick Thor

kaj Kaj, tam i Gerda zaś jes na blank,
boroczka kera mu pszaje, choć mo bide
y samo sie wystawio na szwank
łod tyj beskurcyji - Eiskönigin!

budleja budleja

Madison - ten błąd gramatyczny mnie samej też
doskwierał, zmotywowałaś mnie, by go poprawić i dzięki
Tobie już go nie ma :)

Beatko - z Andersena się chyba nigdy nie wyrasta :)

Beata1* Beata1*

Budlejo, powiem Tobie na ucho że nigdy nie wyrosłam z
tej bajki a wiersz w ciepły, bardzo dobry sposób
przypomina tę cudowną baśń.
Pozdrawiam serdecznie:)

Madison Madison

Podoba mi się Twój styl pisania, sięganie do
literatury. Z tego względu przymknę oko na rym
gramatyczny, który nieco odbiega od pozostałych
dobrych rymów.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »