Popołudnie zatopione w...
płatkami chłodu są dzisiaj
rozproszone czarno białe tęcze
które sypią smutki
z otwartego okna
za szybą
oko listopada
roni łzy do opuszczonych gniazd
a tutaj
na rzęsach przysiada szron
rozkołysany
niepocałunkiem
liście unoszą wraz z wiatrem
marzenia
niebo wypija ich soki
uparcie czuwam
między chmurami
wypatrując twojej ręki
autor
Rukola
Dodano: 2017-11-02 10:23:02
Ten wiersz przeczytano 1013 razy
Oddanych głosów: 19
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (17)
Piękny wiersz
Subtelny zmysłowy tekst
w ciekawym wierszu.
Bardzo ładnie :)
... pięknie kołyszesz tęsknotę wypatrując
ręki...pozdrawiam :)
tęsknota rzeźbi się we mnie
a w oddali ty
i światła miast
Kocham Cię Koraliku
Podoba.
Jak pięknie o miłości :) Pozdrawiam serdecznie +++
Ślicznie z Miłością, pozdrawiam :)
Listopad chłodno, pochmurno i mglisto,
potrzebna więc czyjaś bliskość!
Witaj Rukola. Obie piszemy o herbatce, ale u Ciebie
jakze inaczej, tutaj slodka ciepla tesknota,
oczekiwanie na ukochana osobe... U Ciebie tak cieplo,
pomimo tej tesknoty. Delikatny i bardzo kobiecy
wiersz. Moc serdecznosci.
Bardzo, bardzo się podoba.
Podoba się.
Pozdrawiam :)
Piękny a zakończenie szczególnie mnie
ujęło.Pozdrawiam.
uparcie czuwam
między chmurami
wypatrując twojej ręki
fajne zakończenie
Bardzo mi się podoba!
Wybacz Autorko, że czytam bez /są dzisiaj/ i /które/
Pozdrawiam :)