Poranione dłonie
-zakochałaś się-
powiedział,
wyciągając szczypcami
resztki
gwiazd
z moich dłoni
poranionych...
To nie boli przecież...
autor
vernix519
Dodano: 2006-12-05 21:23:45
Ten wiersz przeczytano 443 razy
Oddanych głosów: 7
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.