O poranku
Ciszę poranka, głos piły przeszył.
Jęknęła ziemia, raz, potem drugi.
Przydrożne drzewa, niby żołnierze,
z hukiem padają, jedno po drugim.
Martwe, jak cienie równo ułożone.
Żywe, w siebie wtulone, czekają
nim ziemia, ukoi i ból wchłonie.
Powietrze aż ciężkie od przemocy,
ktoś woła, czy mi się tylko zdaje,
pomocy?!
Kolejne drzewo, już się kołysze,
kiedy huk znowu, rozdziera ciszę.
Obawa w sercu, lekko się wzmaga.
Pracuje dalej, sprawna brygada.
Dawno zostało ujęte w planach.
Już wkrótce będzie, tu autostrada.
Pierwsze decyzje, właśnie wdrożone.
Ostatnie drzewo, składa na ziemi,
swoją koronę.
Kończy się już dzień. Zaczyna padać.
Z nieba obficie, łza za łzą, spada.
Komentarze (36)
Wiersz boli, z kazdym scietym drzewem czastka nas
umiera, pozdrawiam.
Człowiek niszcząc przyrodę sam się niszczy...
sami zniszczymy świat... postęp cywilizacji
Fajnista i życiowa refleksja, pozdrawiam :)
Pięknie piszesz serdeczności
Witaj,
bardzo dramatycznie oddana walka o przyszłość z
zastałą przyrodą, którą tak cenimy.
Do której przywiązujemy się czasem bardziej niż do
ludzi.
Miłego dnia.
Pozdrawiam serdecznie.
anna
witam i serdecznie dziekuję za komentarz.
Pozdrawiam
Pięknie sie kłaniam :
Skorusa :)
KORNELIA* :)
wandaw:)
waldi1 :)
Ola :)
Sotek :)
Anula-2 :)
Sonata.a :)
i uprzejmie dziękuję za ciekawe komentarze oraz
pozdrowienia.
Życzę serdecznie pogodnego dnia, pozdrawiam.
postęp cywilizacyjny...
Tak umierają drzewa, tak rozszarpywane są płuca
ziemi.To jest takie smutne.
http://wiersze.kobieta.pl/wiersze/drzewa-umieraja-4898
68
Takich widoków jestem w moich Górach Sowich coraz
częstszym świadkiem. Jakże boli.
Pozdrawiam Poola tak samo widzę odbieramy tą
degradację
naszego środowiska.
Ładna życiowa refleksja skłaniająca czytelnika do
przemyśleń nad wartościami i potrzebami owego życia.
Pozdrawiam:)
Marek
Ja tylko mogę powiedzieć, że obok mnie jest taki
zakład, co robi palety
Widzę ile tego drzewa przywożą, mnóstwo
Pozdrawiam
na szczęści ministra Szyszki już nie ma ... na jakiś
czas spokój mają drzewa ...a przecież można budować
mosty ponad koronami drzew i pokolenia będą słyszały
ptaków śpiew ...
Człowiek w imię " wyższych racji " podcina gałąź na
której siedzi i kiedyś za to sowicie zapłaca nasze
wnuki i następne pokolenia Niebo już płacze
Piękny wiersz i temat bardzo aktualny
Pozdrawiam serdecznie Poolu :)