poranne obrazy
Poranna mgła
otula świat.
Kłębi się wsród
moczarów.
Tylko niewinne
promienie słońca,
powoli odsłaniają
mgielną kotarę.
Ptaki ucichły,
zmęczone chyba.
Dąb sennie
konarami porusza.
Patrzę codziennie,
na te obrazy.
Uśmiecham się
w oknie co ranek.
Dziękuję Boże
za to że żyję,
że dane mi
to na nowo przeżywać.
Patrzeć i słuchać.
Samkować życie
jak dobry trunek.
Zyć tak by niczego
nie żałować.
cudownie jest obudzić o poranku znów i znów ,znów
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.