Poręcz
Najpierw odbierzesz sobie nadzieję,
Nim spojrzysz z balkonu na bruk.
Najpierw niemocą zniesiesz cierpienie,
Nim spytasz: Gdzie podział się Bóg?
Najpierw spoglądać przestań do tyłu,
Nim oczy przesłoni Ci mgła.
Najpierw bezsilność zetrzyj do pyłu,
Nim powiesz, że sił Ci już brak.
Najpierw promienie przeklnij co rano,
Nim piętrom upadniesz do stóp.
Najpierw zapomnij, że Cię kochano,
A potem co chcesz z sobą zrób...
autor
One Moment
Dodano: 2018-03-05 11:53:35
Ten wiersz przeczytano 1515 razy
Oddanych głosów: 36
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (41)
Witaj.
Podoba sie przekaz i forma.
Tak, nasze życie, jest w naszych rękach.
Jednak bywa, bardzo potrzebna ta poręcz,
Pozdrawiam Zbyszku.:)
mocne.... przemyślane...
zrobił wrażenie..
pozdrawiam
Dobrze ujęta myśl. "Poręcz" na wyciągnięcie dłoni a my
uparcie głową w dół na oślep.
Smutna życiowa refleksja skłaniająca czytelnika do
zastanowienia się nad wartościami życia.
Pozdrawiam:)
Marek
ciekawa, choć mocno-gorzki wiersz poprowadzony w
konwencji anafory.
wiersz, koło którego nie przechodzi się obojętnie.
pozdrawiam serdecznie :)
gdzieś czytałam o tej formie mini...
ciekawie
A z doświadczeń się ukazał,
wniosek całkiem prosty,
nie na życie się obrażaj,
a zwalczaj słabości!
Pozdrawiam!
Niesamowity wiersz. Aż mi słów zabrakło...
Pozdrawiam :*)
świetne przesłanie dla tych co uważają ,że życie dla
niech jest pasmem trosk i nieszczęść
pozdrawiam:)
strasznie smutny. (brzydkie myśli człowieka nachodzą
gdy nie ma oparcia w bliskich i Bogu)
Niezwykle trafiony wiersz. Powinien służyć przesłaniem
tym którym życie w d..ę daje. Ale taka ucieczka nie
jest wyjściem. + i Miłego dnia.