Portret
Spójrz w okno
gdzie księżyca srebrny promień
rysuje kontur mej twarzy,
gdzie korony drzew falują
jak rozwiane włosy i
cieniem się kładą na roześmiane oczy.
A wiatru szelest na ustach złożony
szepcze słowa,
których tylko ty znasz znaczenie.
Uśmiechnij się do obrazu
stworzonego ze swych myśli;
droga marzeń nie odkryta -
w szczęścia uścisku dwóch dłoni -
tam dokąd prowadzi
lęk przyszłości trwoży,
a wiara nadzieja i miłość
noszą piętno twych oczu.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.