portret
przecudną twarz anioła
miała i dobre ręce
oczy czarne jak smoła
i kochające serce
portret na płachcie białej
stworzył w seansach nocnych
szepcąc w duszy zbolałej
setki zaklęć miłosnych
po ścieżkach życia krąży
przekracza złote bramy
do ideału dąży
poznaje też kobiety
żadna dotąd niestety
nie pasuje do ramy
autor
Boik
Dodano: 2008-06-21 03:16:24
Ten wiersz przeczytano 882 razy
Oddanych głosów: 30
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (7)
śliczny jest jej portret...dlatego trudno znaleść taką
drugą...trzeba jednak zmienić ramę...bardzo ładnie
napisany wiersz.
hmmm...artysci sa wybredni , ale to nie znaczy ze
ramy w ktore oprawic swoja milosc pragna zawsze beda
krzywe ... Szukaj , szukaj bo warto!!! pozdrawiam
Bogna
To rama musi pasowac do obrazu a nie obraz do
ramy...problem znika gdy portret namaluje serce.
Ciekawy temat
Często narzucamy sobie niewygodne ramy. Czasami
prowadzi to do unieszczęśliwiania się...
Każdy chciałby mieć ideał, ale samemu jest trudniej
takim być.Wiersz ładnie napisany a temat jakże
aktualny, na dzisiejsze czasy, kiedy tyle wkoło nas
singli się marnuje.
Może trzeba będzie troszkę spuścić z tonu ,innymi
słowy zmienić ramę.Wiersz ciekawy,wszyscy poszukujemy
ideału:)
Trochę mi się to kojarzy z Pigmalionem... niestety
niespełnionym. Wizje ideału są w zyciu z gubne, bo
ideały nie istnieją. podoba mi się Twój wiersz, jest
w nim coś przekonywującego. Wierzę peelowi:) i życze
mu szczęścia w szukaniu. a może się z nim
utożsamiam...