Posucha i grad
jutro nie będzie czego żałować
bo dnia następnego nie ma
jest tylko tu i teraz, popiół w
kieszeniach
nawet duchy przeszłości umierają
… z ciekawości
przed moim nieskruszonym entuzjazmem
niewypowiedzianych
w najbliższym czasie,
przybranych miazgą,
ostatnich doświadczeń
…wersów
ich pokrętnego sensu
Ruszam z kopyta pod wiatr
na brudny bilans powodzeń i strat
posucha i grad
mam zamiar zdobyć świat
nie chcę potknąć się o brodę
mając tak niewiele lat
nie chcę zasnąć niańcząc trwogę
mam zamiar zdobyć świat
swoją połowę, wybacz, zachowam dla
siebie
swoją głowę, wolę trzymać w chlewie
…niż w dybach
chyba nie po to nam dano
wyborów swobodę by ją zakuć w kajdany
i zastraszyć przez ogień !
Komentarze (7)
Super. Wiersz manifest z mocnym przekazem. Pozdrawiam
ciepło.
Super. Wiersz manifest z mocnym przekazem. Pozdrawiam
ciepło.
Super. Wiersz manifest z mocnym przekazem. Pozdrawiam
ciepło.
Ciekawy wiersz, niebanalny język. Pozdrawiam!
Swietnie.Podoba mi sie:)+
Świetnie, tylko bunt pcha ten świat do przodu inie po
to mamy swobodę by ją trzymać na uwięzi:)
Podoba mi się.