Z potoku Twych slow
Zaczelo sie tak beztrosko...
Poczatek zawsze jest piekny
Obiecywales, ze tak bedzie zawsze
A ja Ci uwierzylam
Tyle slow szeptales mi...
Na co Ci one byly...?
Skoro ani jedno z nich nie pachnialo
prawda
Oddalam Ci wszystko-cialo i dusze
A w zamian dostalam
Twoja byla dziewczyne
opakowana w Twe klamstwa i zdrade.
I krzycze:
Zdradziles..
Zdradziles...
Zdradziles...!
I krzycze:
Kochales..
Kochales...
Kochales...!
Przeciez caly czas klamales.
Wiersz inspirowany okrutnym zdarzeniem z zycia przyjaciolki.... Trzymaj sie, Angeli.. Jestesmy z Toba:*
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.