Powrot Kochankow
dla Ciebie Lenny
Powrociles do mnie moj drogi kochanku,
Takie nasze gorace ciala jak herbata w
dzbanku,
Powrocilismy znowu na lono natury,
Tam posrod drzew w parku tam gdzie sa
gory,
Ta noc wczorajsza taka upojna po tak dlugim
czekaniu,
Wiedzialam ze Ci sie podobalo, widzialam to
w twym zachowaniu,
W takim mrozie kochalismy sie pod murem,
Pomiedzy blotem, lisciami i przechodzacym
szczorem,
Powoli rozgrzewalam swe cialo o twoje,
Wiedzialam ze moim ruszaniem twoje
pragnienie ukoje,
Ludzi choc wokol lecz my w rogu w
ciemnosci,
Zdradzalam sama siebie posrod czulosci,
Kiedy w koncu doszlismy do nieba,
Wtedy wiedzielismy na co tak czekalismy,
czego bylo nam trzeba,
Tak jeszcze po czasie wtulilam sie w
ciebie,
Bo nie wiem czy znowu worcimy czy to tylko
pozostanie nastepnym wspomnieniem.
caluski
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.