pożegnanie
Prawie cię nie znam a tęsknota mnie
zabija
Jak odrobina trucizny wyżerasz moje
wnętrze
Czuję że zegar życia mego ostatnią godzinę
wybija
A rany nie goją się lecz stają się coraz
większe
Co się ze mną stanie gdy tak po prostu
odejdziesz
Czy sensu trwania wtedy nie przekreślę
W ostatnim tchnieniu serca uczucie to i tak
znajdziesz
I pożegnalnym pocałunkiem to co pragnąłem
ci prześlę
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.