Pożegnanie.
Kładę sie do łóżka z myślą o tobie.
I budzę sie z twym oddechem na
powiekach.
Lecz kiedy ujrze te rany na rękach.
Przypominam sobie,że jesteś tylko
złudzeniem.
Zostałam poddana jakiejś iluzji.
Otwieram swe serce byś do niego wszedł.
Ale ty odmawiasz, mowiąc ,że jestem
pomyłką.
Pamiętaj, zawsze będe obok.
Nie odmawiaj miłosci gdy do ciebie woła.
Stanąć twarzą w twarz z przeznaczeniem.
Podarować komuś przepsutkę na lepsze
życie..
A teraz widze tylko krople goryczy
na twych ustach...
Oraz wyraz nienawiści rysującej się na
twarzy..
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.