POŻEGNANIE-TATO
Ostatnie pożegnanie mojego ojca-niech odpoczywa w pokoju wiecznym Amen
Jestem smutny , jestem nieszczęśliwy,
straciłem ukochaną osobę, która dała mi
życie.
Odszedł niespodziewanie,
niepostrzeżenie,
jakby nigdy nie istniał, jakby był tylko
cieniem.
Losy jego były bardzo burzliwe,
życie jego było ciągle wystawiane na
ciężkie próby,
żył inaczej niż wszyscy przeciętni
ludzie,
dużo w życiu wycierpiał, żył nie
najdłużej.
Miał w życiu różne słabości,
ale miał też dobre chwile,
był pracowity, poświęcił ludziom całe
swoje życie,
zniewolony przez alkohol nie przeżył je
zbyt mile.
Dlaczego wybrał takie życie,
dlaczego nie chciał się zmienić przez
chwilę,
zatracił się w nim bez pamięci,
do utraty ostatniego tchu, ani dnia
dłużej.
Żył bardzo skromnie, nie dbał o ludzką
opinię,
zostawił po sobie dużo ciepłych
wspomnień,
dzieci, które gdzieś się na moment
oddaliły,
jednak jak trzeba było zawsze mu pomocą
służyły.
Czas przyszedł na niego niespodziewanie,
zamknął oczy na zawsze w niedzielę nad
ranem,
udał się do wrót świętego Piotra,
niech odpoczywa w spokoju wiecznym,
Amen.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.