Pozytywka
Milczę
jak pozytywka
której pokrywka
kurzem zasłonięta
której nikt nie nakręca
zabrano jej oddech
zycia
choć nie miała nic
do ukrycia
zabrano jej wszystko
a nadzieji ognisko
gaśnie
z każdym wiatru
tchnieniem
dławiąc się
okrutnym brzemieniem
poztywka stoi
nikt jej nie pozwoli
zagrać
choć raz by dać
miłosny znak
wiatr tylko milczy
i niesie oddech wilczy...
...
autor
your sweet 666
Dodano: 2006-12-11 16:09:40
Ten wiersz przeczytano 410 razy
Oddanych głosów: 5
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.