Praca czyni wolnym
Kazano im w to wierzyć
Taka historia, coś takiego przeżyć
Mijam bloki skazańców
Niepasujących niemcom wygnańców
Przed oczyma obraz wychudzonych ciał
Wiatr zmarłych z zachodu wiał
Drobniutkie ciałka, ciałeczka dzieci
Rozrzuconych po placu jak śmieci
Śmiech faszysty przy szklance wina
Przszył nie jedno ciło strzłem karabina
Żadna najszczersza łza
Nie zmieni minionego zła
a mimo to ich potok spływa co dzień
Ogromny zimny faszystowski blok rzuca
cień
Widok przemarzniętych bosych stóp
Kałuże krwi z rozstrzelanych głów
Czarny dym łączący ich razem
Niewyobrażalnego strachu obrazem
I krótki napis w jednym z bloków
Tworzy więcej łez potoków
Brzmi: Kto nie pamięta tej historii
Skazany jest na jej ponowne przeżycie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.