Pragnienia zawładneły naszymi...
z cyklu Piękna Tancerka
wiosenny powiew wiatru
opływał twe włosy
majowe słońce
delikatnie pieściło
swymi promieniami
roześmiane usta
zieleń drzew
kojąco działała
na zmysły
nasze spojrzenia
zagubione w sobie
szukały zatraconej
przed laty miłości
splecione dłonie
wzmagały pragnienia
które zawładnęły
naszymi ciałami
łącząc je w jedność
docierając wprost
do głębi dusz
by zapalić płomień
w czasoprzestrzennej
świątyni miłości
który swym blaskiem
poprowadzi przez
zawiłe kręte
drogi naszego życia
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.