Pragnienie
Chciał być
Wolny jak ptak
Móc odlecieć
Pragnął jedynie wolności
więc szukał jej
Lecz nie znalazł
Chciał być
Niezależny
Więc poszedł na kraniec tęczy
By znaleźć
Garnek pełen złota
Lecz ktoś go ubiegł
Więc wrócił tu
Bezradny
Samotny
Usiadł i płakał
A ja podałam mu dłoń
I razem
Odeszliśmy w stronę słońca
Ja i on - CIEŃ
autor

gsx550

Dodano: 2005-01-11 19:44:31
Ten wiersz przeczytano 505 razy
Oddanych głosów: 4
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.