Prawda
Sen gorzkich prawd się ziścił,
prawda ujrzała światło dzienne,
wszyscy spostrzegli prawdy oblicze,
to wszystko było jak marzenie senne.
Czarny ogier, pędzący ku gwiazdom,
spostrzegł ludzi cierpienie,
uleczyć potrafił je tylko,
zsyłając im gwiazdkę z nieba.
Róże rozkwitły na orbicie Ziemi,
smutek krąży po całej przestrzeni,
korzenie zapuszczając w ludzkiej
świadomości,
pozostawiając ludzkość w niepewności.
Teraz wszyscy starzy czy młodzi,
biegną do celu, w ciągłej niepewności,
nie oglądając się za siebie, patrząc pod
nogi,
żyją w myślach zawiłości.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.