Prawda...
...boli
Podejdź do lustra.
Otwórz jego drzwi.
Spójrz...
Zobaczysz świat oczami
innymi niż zwykle...
Bez zbędnej nadziei, obłudy...
Stanie się bezkształtny...
Patrz:
Ujrzysz chowającą się
między blokami Nienawiść
i goniące ją Pogardę i Agresję...
Zdziwiony?
Patrz dalej!
Wreszcie Fałsz odkrył swoje oczy,
które dotychczas ukrywał
pod ciemnymi okularami kłamstwa...
Poznajesz?
A wydawało się tak kolorowo, prawda?
To tylko przykrywka...
Tak naprawdę wszystko jest przezroczyste
i...
puste...
...ale musimy kiedys spojżeć jej w oczy.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.