Z prawdą w tle
W kłamstwie wciąż pogrążał siebie
Tak chce ukryć że nic nie ma
Całe życie klepał biedę
Więc to była zwykła ściema
Że majątek ma po dziadkach
Stary dwór co stoi w parku
Biżuterię złoto w sztabkach
I kolekcję whisky w barku
Ona słysząc tę opowieść
Prawdy też nie powiedziała
A skromnością chciała dowieść
Że z natury jest nieśmiała
I choć miała piękne ciało
To o wiejskim pochodzeniu
Mówić jej nie wypadało
Więc kłamała siedząc w cieniu
O rodzinie w Ameryce
Starej ciotce milionerce
Której spadku obietnice
Przybliżało chore serce
W każde kłamstwo uwierzyli
Żeby pławić się w luksusie
Bo w marzeniach są tak silni
Wtedy mogą żyć jak ludzie
W końcu ta fantazja pryśnie
Wstyd się będzie z tego cieszył
Kłamstwa obnażając zmyślne
W mig chorobę tę wyleczy
Komentarze (4)
Kłamstwa mają krótkie nogi..
Wersja demo to u wielu. Marketing stosowany, a że
często bywa za bandą, taki świat.
Pozdrawiam
za beano.
Ttafil swoj na swojego
:)
Pozdrawiam serdecznie