Predylekcja
On:
Piję najprzedniejszy trunek.
Pulsuje
od niego krew w żyłach.
Ona:
Tak,
ja też wypiłam.
Jest wyborny.
Czuję całą sobą smak.
Bądź tak dobry
i napełnij kielichy.
On:
Słyszysz cichy
szept nektaru
w naszych ciałach?
Ona:
Takiego specjału
zawsze chciałam.
Wypijam cię do dna
ambrozjo łagodna.
On:
I ja wyliżę ślad kropli ostatniej
na dnie.
predylekcja - szczególne upodobanie, skłonność, słabość (do kogoś, czegoś); zamiłowanie. Etym. - łac. praedilectus od praediligere 'woleć; przekładać; diligere 'czcić; kochać'.
Komentarze (26)
skasowałabym wyjaśnienie, kto zechce - znajdzie w
googlach; "szelest nektaru" nietrafna metafora (w
dodatku dopełniaczowa); nie wiem czy taki miałaś
zamysł, ale utwór może wydać się niesmaczny w
kategorii EROTYK (oczywiście w podtekście, które
umiesz tworzyć, za co graba); pozdrawiam
Miłość -- Namiętność -- Sex .Tak są bardzo blisko
siebie a wręcz ocierają się o siebie.A gdy
zdominuje to uczucie ,wtedy jest :Tęsknota--
Pożądanie-- Zaufanie . A potem to już tylko
życie.......Gorąco pozdrawiam.
Ech Kusicielka :))))
pozdrawiam :)
szelest nektaru to przesada raczej szum w głowie ...
na zdrowie ... :)
między Nim a Nią taki trunek nalepiej pulsuje :)
No coż, miłością mozna sie upijac nawet do
nieprzytomności
piękne twoje...upojenie miłością...gdzie są źródła
takiego nektaru..pozdrawiam.
Ciekawie i intrygująco... i pysznie. :)
Miłość otwiera szlaki najcudowniejsze... :)
Nie znałem tego słowa :)) Urocza, romantyczna rozmowa
dwojga zakochanych.
- na zdrowie !....na zdrowie !,..na zdrowie !