Proces
Za to co mniej
lub bardziej ważne.
Za drogę
która kończy się upadkiem.
Za ból
co wnętrze rozdziera.
Za to ,że bierze
mnie jasna cholera.
Postawili przed Sądem Bożym
Mnie - marnego człowieka.
Zaczął się proces.
Dla mnie jest dziecko ważne,
inne sprawy na drugim planie.
Czasami drogą idąc
potknęłam się o kamień.
Gdy ktoś rani srodze
serce mocno krwawi.
I mówię z satysfakcją
niech któryś się udławi.
Bóg wysłuchał w milczeniu
i dostałam
dwa lata w zawieszeniu.
Komentarze (4)
"Dla mnie jest dziecko ważne,
inne sprawy na drugim planie." :)
Jeśli w zawiasach, nie tak źle :).. M.
"Bóg wysłuchał w milczeniu
i dostałam
dwa lata w zawieszeniu" bardzo dobry wiersz :-)
Swietny wiersz,swietny temat...Bog jednak laskawy
tylko dwa lata w zawieszeniu:)