Prócz tonu głosu
Teraz, brakuje mi Ciebie bardziej...
Nawet nie wiesz, ile mam pytań.
Jak byłam dzieckiem myślałam -
Będziesz zawsze,
A Od szesnastu lat Cię nie ma...
Gdy wyjechałeś,
Nie mogłam wejść do Twego pokoju
Gdzie była tylko martwa materia...
A ja nie chciałam żadnego dowodu
Na to, że Ciebie nie ma!
Wiem, że byś nie szukał łez w oczach,
Gdy moje serce płakało...
Moja żałoba nie chciała być na pokaz,
Chciałam by ciało cierpiało...
Pamiętam strach, że zapomnę
O Wszystkim czego nauczyłeś
I Twego wyglądu,
A ta kaseta przypomniała mi,
Że zapamiętałam wszystko,
Prócz tonu głosu...
Komentarze (6)
Dla mnie wszystkie uczucia zawarłaś w pierwszych
dziesięciu wersach, które trafiły do mojej duszy.
Pozdrawiam!
smutek tęsknota i nadzieja
Śliczny wierszyk, pozdrawiam.
i dużo błędów, zwłaszcza interpunkcyjnych.
Dużo w tym smutku i tęsknoty.
Pozdrawiam.
Takie troszkę pamiętnikowe nastolatkowe bez nutu
poezji.