Prośba
W deszczu samotnie odganiam zjawy
poręczycieli na życie nie ma
upadłem ciężko taki cherlawy
powtarzam w kółko utopii schemat
myśli szarpane drgają emocją
którędy spokój odzyskać mogę
czy ludzkie sądy są dziś wyrocznią?
czy Bóg celowo zastawił drogę?
bo wiara we mnie zimna i szara
dłonie odwykłe cichej modlitwy
pomóż mi Boże - ja się postaram
zakończ w sumieniu grzechów gonitwy
Komentarze (4)
Wiersz jest szczery i bardzo piękny bo skrucha wielka
bo zawsze człowiek dobry chciałby nie mieć nic na
sumieniu Piękny wiersz dobrze napisany z talentem
wzrusza
Dobry pasterz cieszy się z każdej odnalezionej,
zbłąkanej owieczki, twoja modlitwa napewno będzie
wysłuchana życzę Ci tego.
Czy masz czasem takie wrazenie, ze Ktos czytal Twoje
mysli, tylko wyrazil je tak pieknie... ze masz ochote
usmiechnac sie do tej Osoby i podziekowac Jej za ta
chwile,... Dziekuje.
Nietuzinkowa modlitwa. Brawo! Jest za co pochwalić. I
rymy doskonałe, i treść niebanalna...