Prośba
Prośbę do pań zamężnych wnoszę,
taką maleńką, nic wielkiego;
-zwracajcie się do mężów swoich
tak jak do psa... ukochanego.
autor
karaszpiekla
Dodano: 2015-09-24 21:03:46
Ten wiersz przeczytano 1378 razy
Oddanych głosów: 23
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (27)
Świetna fraszka i myśl:)
:))))) Weny komentarz bezcenny:)))
:))Za grusz-elą. Miłego dnia
W zamian, niech mąż odnosi się do żony jak do
ukochanej swojej suczki :)) Pozdrawiam z uśmiechem.
Fajna miniaturka! Miłego dnia! Pozdrawiam z
uśmiechem!
Piesek moje szczęście,
ale pierwszy niech zawsze
Mąż będzie!
to powinno być standardem:))) pozdrawiam
Jestem za...
:-) :-) :-) fajne:-)
Pozdrawiam:-) po raz drugi dzisiaj:-) :-)
Dziękuję za komentarze miłym Paniom.
Dla mnie to zachęta do pisania.
:)))Mój Ty Kochany pieseczku, tiu, tiu, tiu :)))
:)))
Cóż,fakt,że czasem do psa
niektórzy lepiej się zwracają,niż do męża.Dzięki za
uśmiech,pozdrawiam i swój zostawiam:)
Zgrabnie, trafnie, krótko...! Podoba się :)