prośba do jesieni
już jesień dywan mgieł unosi
nad ciepłe ogrody,
w zamknięte oczy nieba
w łez rozlane wody
liści opadłych zbyt wcześnie
w chmur zielone morze,
popatrz, miękkim złotem gaśnie
słońca biały orzech
ach zabierz mnie jeszcze we śnie
w lasu jasny krąg,
do pól pachnących deszczem,
do ołtarzy łąk
jeszcze gwiazd pochodnie
pozapalaj drogą
i snem okryj łagodnie
całą sobą
Tym wierszem żegnam się na pewien czas, życząc wszystkim udanych urlopów, wakacji, etcetera. Pozdrawiam.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.