Prośba o wolność
dla więźniów własnego życia..
pozwól mi wzlecieć
wysoko, wysoko
i nad górami, rzekami
się unosić
tak lekko, tak lekko
bo przecież jestem
Motylem
(przecież jestem Motylem..)
pozwól mi wzrastać
wysoko, wysoko
swe liście rozwijać
i płatki
rozkwitać, rozkwitać
bo przecież jestem
Kwiatem
(bo przecież jestem Kwiatem..)
pozwól mi skoczyć
wysoko, wysoko
i nieba dosięgnąć
i chmur
Wrót Raju, Wrót Raju
bo przecież jestem
Aniołem
(przeciez jestem Aniołem..)
pozwól mi zabrać
wysoko, wysoko
swój oddech i serce
zatrzymać
zwyczajnie, zwyczajnie
bo przecież jestem
tu sama
Sama...
..co w złotej klatce swe dusze trzymają
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.