prosto aż do poranka
Dla Mojego JEDYNEGO Anioła...Ty wiesz Kochanie prawda? ZnZ KmM:*z:P
Ty znasz…
smak mojej skóry gdy płonie
zataczając kręgi rozkoszne
…językiem potrafisz ugasić skrajne
pożary
ciało w łuku wygięte
tak bezwarunkowo
kiedy to pną się ku niebu
jego dwa nabrzmiałe słońca
wschodzi pojękując
by za chwilę opaść powtórnie w ciszy
wtapiając się w pierzynę rozpusty
a Ty lewitujesz…
pomiędzy moimi ustami a Nibylandią
którą od czasu do czasu zamieszkujesz
na południu mego ciała
od zmierzchu do świtu
za milionem motyli
drogą prostą aż do poranka
tam zawsze jestem
jak tylko wschodzisz tęczą
MK*4 - zakochana w Aniele z Cyklu: Miłość ponadczasowa
Komentarze (4)
Erotyk....ale z górnej półki...brawo...
Kochać i być kochanym to tak,
jakby z obu stron grzało nas słońce
ależ zmysłowo i rozkosznie...bajecznie...Pozdrawiam:)
Ładny erotyk . :)