Prostytucja
Zależność od kogoś, czegoś
Prostytucja
Prostytułuje sie nasz kraj, tak jak kraje
całego świata.
Prostutułuje się rząd, każdy pracownik.
Prostutułuje sie żelasko, latarnia na ulicy
i samochód.
Każdemu jest dobrze, gdy bierze i cudownie
gdy daje.
Orgazmy spazmu światła z latarni,
która ciągnie przewodami prąd
zalewają ludzi idących do pracy.
Ekstaza sexu rozgrzanego rzeliwa
silników w samochodach stojących w
korkach
zalewa ziepłem asfalt.
Czasem jakaś ciężka ciężarówka
przejedzie
a jej ciężkie opony wchodzą głęboko w
asfalt
tworząc namiętne koleiny.
Co jakiś czas klku rosłych mężczyzn
prostytułujących się w pracy kroczy na
asfalt
z wielkim wibratorem i zacznyna go ostro
nabijac na to zboczne narzędzie.
Wchodzą głęboko, najgłębiej.
Żelasko uprawia klasyczny sex z mankietami,
kołnieżykami.
Jest klasykiem i nie ciągnie krawatów;
krawaty go nie rajcują.
Cały świat jest jednym wielkim
zboczeńcem
prostytułujacym się w każdym możliwym
miejscu.
Ludzie uwielbiają dawać- "Dzień dobry"-
spójrz,
już uśmiech na twarzy odpowiada to samo.
Dobry, dobrze, było, bedzie...
Podaj mi numer...szybki numerek, w pracy;
w toalecie gwałcenie pisułarów,
zabawa w tarcie papierem toaletowym.
Prostytucja, beznamiętna, soczysta, czasem
sucha.
Jest wszędzie i we
wszystkim...pros...ty...obses...ja.
eM
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.