Proszę o miłość....
Ten wiersz dedykuje mojemu ukochanemu Adamowi S.
Pocałuj moje spragnione nocy usta
Muśnij delikatnym dotykiem policzki
Uwierz w to czego oczy nie widzą
Chociaż raz spójrz sercem na świat
Namaluj głosem kolory dnia
Najczystszą muzyką bez cienia fałszu
Pomaluj sobą mój świat
Kolorami tęczy najmilszy
Dłonią swą opleć me ramiona
Nie wypuszczaj mnie nigdy z uścisku
Palcem wyrzeźb w sercu ślad
Nasze inicjały...wielkiej miłości znak
Proszę nie chowaj się za maską
Nie udawaj kogoś kim nie jesteś
Zrób to nim pryśnie nasz czar
Nim ogień w nas zagaśnie
I proszę jeszcze raz smakuj mych ust
Jeszcze raz przytul mnie.. nim
odejdziesz
Spójrz w moje oczy jeszcze raz
Chcę namalować w sercu Twój portret
Adaś kocham Cię!!!! Już na zawsze Twoja...Aneta
Komentarze (5)
Palcem wyrzeźb w sercu ślad
Nasze inicjały...wielkiej miłości znak- pięknie
napisane, jak cały wierszyk
Jego portret w sercu już dawno został namalowany...A
Ty opisujesz go jeszcze słowami. ;)
Ładne...ukazuje głębię tej miłości i różne jej barwy
Nie wypuszczaj tej miłości
Tyle tu barw, pielegnowac trzeba ta milosc, nie czekac
az odejdzie, podsycac ogien co dnia i noca szeptac jej
najczulsze slowa. Powodzenia!