PROTOKÓŁ Z MISJI NIEZWYKŁYCH
Poświęcam tym,którzy tworzyli kiedyś i tym co tworzą obecnie wielkie dzieła w sztuce i nauce oraz w życiu społecznym, a świat małostkowy o nich zapomniał.
anioły zwisały z dachów oczarowane
przybyłem bowiem w ten dzień
starty podpis rzeczy szkiełko wydarte im
cień traw nieśmiertelnych- pustyń
jestem chaosem zwierciadeł zmysłów
schowam rytm i ludzki gest nocy sen
skradnę
i wszystkie cisze co grają w zjawach abyś
żył
uduszę odważnie kaszel znaczący twój
strach
bo nie mogę swojego ducha wskrzesić bez
rozgrzeszenia
jesteś elektryczny!
dajesz się przesyłać układać w klatce
Faradaya
wolę być niewidzialny nawet dla siebie
samego
rysy człowieka wypłukiwane
okopuję się szpalerem ostów tnę powietrze w
rozpędzie
świetlisty znak człowieka wbijam głęboko
pod żebrami
cierpię gdy spektakl z uczty gadów musi
trwać
wrzosowe koła oderwane od żywiołu ziemi
jak strzała wbita w szczyt patrzę w
szczeliny
jestem wędrowcem wcieram wiatr wspinaczki w
skórę
wszędzie miesza się z powietrzem brud
lecz pozostał blues myśli nad sensem wizje
prawdy tam dalej Ona
i nikt tego nie da rady zmienić jak
śmierci w młodość
jest tylko góra i dół wskazywana ręką przez
wielu ważnych
a ja tylko dziesięć palców mam
gdy masz pieczęć winny żyjesz pod hydrantem
jakbyś wyjmował gwoźdź ze stopy a
szarpią
bezdomny przykryty kurzem pies
przeganiany
krzyczą ofiara ścisz połóż się na płask
bo chcą słyszeć jak prostytuuję się
niezły tupet ma krzywa zawiści twarz
uczynność jej zwala z nóg bo strzela o
tu!
zabić mnie chce bo nie wierzy w duchy
każdy ma definicję słowa troska
bo kostka masła sumieniem teraz
i zawsze lepsza od przyszłości
słyszę głosy chociaż nikt nie wołał mnie
słyszę szum słów korzyść zysk czy to
zbawienie?
a jesienność plamki zieleni obmalowala
żółtymi obwódkami
poprawiła estetykę spadania w garść
zgarnęła
rozdygotane światłem wyspy w polanę
strzyżoną nabija
dla ukojenia i w cynobrze półżywe cisze
przerażają
nieludzkie ma oblicze samozwańcza
sprawiedliwość
czy przejmuje się ona że się przejmuję?
jakby rozkopywała grób po zmarłych
gdy spojrzę jej w oczy ucieknie w bok
już nie zapyta strużka języka spłynęła w
ciemność
zakopuję jak zło w matce ziemi
a ja co mam odczuć! nie widzę uczuć
coś się dzieje a ty nie wiesz co?
zapomniał oddychać piasek
przemieszały się mowy
tylko migowy
pozostał
i aut
ale
marzę wciąż
że może Ktoś przechodząc po mnie
zobaczy tęczę i zapłacze z zachwytu
wtedy na pewno
usunie słowo zemsta
/UŁ/
napisany 11.10.2009 ula2ula voytek.72 tak Wojtusiu ujęty jest trud Twój w protokole cyt.jest tylko góra i dół wskazywana ręką przez wielu Pozdrawiam:) Dziękuję za piękne komentarze WSZYSTKIM :):)
Komentarze (13)
Bardzo długie ale warte przeczytania.
wiersz bardzo dobry...ciekawie napisany...pozdrawiam
zadałem sobie trud i przeczytałem dwa razy, wybacz ula
ale to nie warte tego. wiersz jest okropnie przegadany
zawikłany i nie jest łatwo odczytać o co naprawdę w
nim chodzi, ja naprawdę rozumiem intencje ale wydaje
mi sie że takim tekstem mijasz się z odbiorcą, wiem że
potrafisz tworzyc dobre wiersze takie gdzie myśl jest
spójna i mówi do czytelnika. tu myśl hasa jak taczanka
po stepie - pisze to szczerze, bez złośliwości, z
nadzieja na te lepsze. kiedy piszesz prosto potrafisz
pisać pięknie - pozdrawiam :)
Jestem pod wrażeniem! Pozdr.
Niezwykły jest ten protokól. Spisany wrażliwą duszą.
Pozdrawiam
Mocny wiersz, trzeba skupić całą uwagę czytając go i
to czytając nie raz.
Wiersz może trochę za długi, ale i tak niezwykły.
Minawia:)Wiersz jest poświęcony twórcom utalentowanym
-patrz dedykacja
Wiersz opisuje zjawiska,ma szerszy wymiar a więc nie
dotyczy mnie Dziękuję za troskę :)
zawsze krzykacze ludzi skromnych spychają na
pobocze,chcąc być na pomniku życia,ciekawy
temat,ładnie poruszony,pozdrawiam
Ukłon z mojej strony ..jestem pod wrażeniem Twojej
twórczości ....pozdrawiam i dziękuje za komentarz :)
Świat nie zapomniał tylko udaje niemowę. Cisza jest
fałszywa, a tęczę każdy zauważy, tylko czy się do tego
przyzna ?
przepiękny wiersz Ulinko. przepiękny pozostaję pod
wrażeniem. pozdrawiam ciepło :)
przeszłam a nie było łatwo bo siedziałam na krześle
elektrycznym , ktoś zapomniał włączyć prąd ... udało
się :)