Proza poezji
Zainspirował mnie tekst BasiSz "Wiersz?"
Gdzie kończy się życia proza,
a zaczyna poezja
i czy zwyczajna koza
zna się na tym czy nie zna?
Czy żeby oceniać piękno
potrzebne wykształcenie,
gdy nogi z zachwytu miękną?
Pozwólcie, że to ocenię:
Pisarze- nie dla pisarzy,
malarze- nie dla malarzy,
poeci- nie dla poetów
tworzą dzieła, niestety.
Piosenkarz śpiewa dla wszystkich
i słońce dla wszystkich świeci,
zima nikomu nie szczędzi
zawiei ani zamieci.
Jedni kochają klasykę,
za kicz nowoczesność mając,
zaś wszechobecną tandetę
w chińskich centrach sprzedają.
Chociaż chińszczyzny nie lubię,
to wierszoklecizm mnie kręci.
A przecież jedno i drugie
u sympatyków ma wzięcie.
Tolerancja, feminizm-
ciągle słyszę te słowa,
ale z uporem świni
uwielbiam pokrytykować.
Komentarze (107)
Nie wiem czy swinia jest taka uparta,
ale na pewno nie zna sie na zartach...
pozdrawiam prosto z prozy zycia
Bądźcie surowi dla siebie samych, pobłażliwi dla
innych, a nie będziecie mieli wrogów.
przysłowie chińskie...
pozdrawiam :)